24 kwietnia, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, grupa śmiałków wyruszyła na sprzątanie naszej matki Ziemi. Czegóż to ludzie nie wyrzucają do lasu… Po takim sprzątaniu przychodzi chwila refleksji, że zadajemy sobie wiele trudu, żeby wywieźć coś do lasu a nie jesteśmy w stanie tej samej energii spożytkować na to, żeby wywieźć śmieci do punktu przyjmowania śmieci i odpadów w Karzniczce… ciekawe. Ale póki co, kawałek świata został uratowany. Z tym większą przyjemnością pracowaliśmy, wiedząc, że w tym samym czasie jeszcze kilka grup pracowało na terenie gminy. W imieniu Świata – dziękujemy.